1 4 Drogi Syjonu w żałobie, nikt nie spieszy na jego święta*; wszystkie jego bramy bezludne, kapłani wzdychają, dziewice znękane, on sam pogrążony w goryczy.
1 17 Wyciągnął Syjon swe ręce - nikt go nie pociesza; Pan nasłał na Jakuba sąsiadów ciemięzców. Stała się Jerozolima ohydną w ich rękach.
3 21 Biorę to sobie do serca, dlatego też ufam: [...]